poniedziałek, 30 stycznia 2012

Odc.25

25.
Uwolnienie od dnia. Od kłopotów. Wyalienowanie ze społeczeństwa i świata. Niemoc. Pływanie w przestworzach własnego umysłu. Rozluźnienie mięśni i relaks ciała. Nawilżenie. Oczyszczenie powłoki fizycznej i duchowej. Wspinanie się na wyżyny pomysłów, idei i własnych przemyśleń. Dopełnienie dnia, zatapianie się we wspomnieniach minionej doby. Przeżywanie na nowo każdego momentu z życia. Porzucenie kontroli nad własnymi myślami, które zaczynają swobodnie dryfować pośród obrazów w mojej głowie. Istny spokój.
Prysznic. Woda oczyszcza. Uspokaja i daje bezpieczną ostoję. Przynajmniej mnie.
Wszystko co dobre musi się skończyć. Wyszłam, wytarłam się puszystym ręcznikiem i nałożyłam długie spodnie oraz bluzeczkę na ramiączkach. Było już późno.
Liam był już po myciu. Leżał jak posag w swej anielskiej postaci na łóżku niedbale przykryty lekką kołdrą. Miał na sobie tyko koszulkę i bokserki.
Położyłam się obok i mocno przytuliłam do jego twardego jak skała torsu.
- Wspaniały dzień. – szepnęłam.
- Owszem. Cudowny, ale to tylko dlatego, że ty tu jesteś. – pocałował mnie w głowę.
- Cieszę się , ze tu przyjechałam. Tyle emocji.
- Emocje są bardzo ważne. Pomagają nam poznać samych siebie. – powiedział. Uwielbiałam w nim tą jego naturę romantyka. Popatrzyłam mu w oczy zadzierając głowę. Pocałował mnie. Namiętnie.
Nawet nie zauważyłam kiedy zaczęliśmy całować się coraz bardziej zachłannie. Wpijaliśmy się w swoje usta. Nasze oddechy przyspieszały. Czułam jak kołacze mi się serce. Czułam rytm bicia serca Liama pod swoją ręką. Drugą przeczesywałam jego puszyste włosy.
Jego ręce błądziły po moim ciele drażniąc mnie i podsycając pragnienie. Chciałam go mieć. Przyciskałam się do Liama całym ciałem, ale to było mało. Za mało. Chciałam by wszystkie nasze komórki stykały się, by nasze ciała były jednym organizmem nie mogącym działać bez drugiej połówki.
Nawet nie zauważyłam kiedy leżałam pod Liamem bez koszulki. Było mi tak błogo. Ściągnęłam jego część ubrania i nareszcie mogłam zobaczyć jego idealnie wyrzeźbione mięśnie z tak bliska. Badałam je, dotykałam, muskałam palcami. Liam całował mnie po szyi, obojczykach. Schodził coraz niżej. Pozbyłam się spodni.
Poczułam jego pocałunki na brzuchu, potem na zewnętrznej stronie uda. Podniósł się i spojrzał w moje oczy, a potem wpił się w moje usta. Jego ręce błądziły po moich udach. Błądziły choć doskonale znały drogę.
Moje ręce opadły. Pchał się do głosu mój rozum. Liam coś wyczuł. Przestał i popatrzył na mnie.
- Ja.. Przepraszam na chwilkę..- szepnęłam. Odepchnęłam go lekko od siebie i poszłam do łazienki. Przymknęłam lekko drzwi.

Popatrzyłam na swoje odbicie w lustrze. Miałam zarumienione policzki i świecące oczy. Moje ciemne włosy były w nieładzie.
Co ja robiłam? To pytanie cisnęło mi się do głowy. Odkręciłam wodę i zimnym strumieniem przemyłam twarz. Spojrzałam jeszcze raz. Z mojej brody i nosa leniwie kapała woda. Wytarłam się i usiadłam na brzegu wanny chowając twarz w dłoniach.
Nie mogłam tam wrócić. Targało mną za wiele wątpliwości. Oczywiście zdawałam sobie sprawę z tego, że już jestem na tyle duża, że mogę to zrobić. I chciałam właśnie z Liamem przeżyć mój pierwszy raz. Szkopuł tkwił tylko w tym, ze nie czułam się jeszcze gotowa. Bałam się nawet pomyśleć o konsekwencjach naszych czynów, a co dopiero z nimi zmierzyć.
Tyle się mówiło o dziewczynach, które wcześnie zachodzą w ciąże.. Ja nie chciałam być jedną z nich. Zaburzyło by mi to życie, nie wspominając nawet o Liamie. Byłam pewna, ze to nie był pierwszy raz Liama, więc on nie bał się o to tak jak ja.
Z drugiej strony jeżeli to zrobię, to czy Liam mnie nie zostawi? Czy ufam mu na tyle , żeby oddać mu nie tylko swoją duszę, ale i ciało?
Serce bije się z rozumem. Wiedziałam, że wszystko jest idealnie, a może nawet lepiej. Powinnam się cieszyć, ale nie mogłam. A jeżeli nie będzie już drugiej szansy? Jeżeli Liam mnie zostawi, ponieważ mu nie zaufałam? Tak bardzo bałam się go stracić.
Poleciały pierwsze, nieliczne łzy. Poczułam jak obejmują mnie silne ramiona.
- Nikol, wystarczyło powiedzieć, że nie chcesz..- powiedział Liam.
- Ale to nie tak.. – odpowiedziałam. – Ja chcę, tylko, ze…
- Nie teraz. Rozumiem. Nie mam zamiaru cię do niczego zmuszać. Słyszysz? Do niczego. Myślałem po prostu, że już jesteś gotowa. Jestem głupi nie domyśliłem się, że nie chcesz przepraszam.
- Daj spokój Liam. Przecież to moja wina.. Ja ci ufam, ale nie mogę.. – wyszeptałam z wzrokiem wbitym w podłogę.
-Nikol? Nikol, spójrz na mnie. – niechętnie podniosłam wzrok. – Ja ci nie zarzucam, że mi nie ufasz. Rozumiem, że nie czujesz się jeszcze gotowa. Masz prawo. Nie chcę żeby seks stanął na drodze w naszym związku, żeby był jakąkolwiek komplikacją. Ja na ciebie poczekam. Słyszysz? Poczekam, ile będzie trzeba, ponieważ.. Ponieważ Kocham cię Nikol. Kocham jak nikogo innego. I nie pozwolę ci odejść. Nie dam cię nikomu zabrać. Nie chce cię stracić. Kocham cię. – wyznał. Popatrzyłam mu głęboko w oczy.
- Pozwiedzałeś to..
- Tak. Już dawno chciałem, ale musiałem się upewnić. Miała być też ładniejsza, bardziej romantyczna sceneria, ale … - machnął ręką pokazując wnętrze łazienki. Nic więcej mu nie powiedziałam. Pocałowałam go mocno, namiętnie, wkładając w to całe uczucie.
- Nie czekam na rewanż. Nie jesteś mi nic winna. – powiedział wstając. – Dam ci chwilkę.
I wyszedł, a ja zostałam sama z jeszcze większym mętlikiem.



No nie wiem..xd Jak myślicie czy to już ten moment> Czu może dalej będą się zwodzić? A może znów im ktoś przeszkodzi?
Co do końca to też jeszcze nie wiem.. Nic nie jest przesądzone, jak mówiłam pracuje nad drugą częścią.. Moim skromnym zdaniem lepszą.. to czy ktoś będzie chciał to czytać, to oczywiście zależy od was.. Na końcu części pierwszej opublikuję spoilery do części drugiej, przeczytam wasze opnie i wtedy zdecyduję się czy publikować czy nie.. xd

Dziękuję wam za komentarze.. ;)

Do końca 5!

Pozdrawiam.!
H. 

9 komentarzy:

  1. świetny rozdział!!! czekam z niecierpliwością na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z chęcią przeczytam drugą część. A rozdział jak zwykle świetny.

    OdpowiedzUsuń
  3. ohh, no niech oni to wkońcu zrobią ! ;D
    ile można czekać ?! ;D
    przecież sie kochają no . ;]
    Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. NOSZ JA NIE MOGĘ, ROZPALIŁAŚ WE MNIE OGIEŃ A TU...... NIC!

    Zawiodłam się :( Już 25 rozdziałów na to czekam, a ty mnie zwodzisz! Tak to nie mam zamiaru się bawić. :D

    [only-one-direction.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurde no ! czytałam czytałam, przekonana że w końcu to zrobią ! a tu taki numer ! hahah
    świetnie :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozryczałam się O____________o'. Weź niech to zrobią! XD

    OdpowiedzUsuń
  7. A TAM , jak nie jest gotowa to nic na siłę! <3 Jezu, kocham to opo. *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedny poczuł się winny. Dziś tak seksownie. Czekam na next. Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. No no :D Grubo xd
    Mi sie podoba i oczywiście czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń